O problemach z ekipami wykończeniowymi krążą już legendy. Trzeba przyznać, że w każdej bajcę jest trochę prawdy, ale też krzywdzące jest mierzenie wszystkich jedną miarą. Wciąż wydłużające się terminy realizacji, brak widocznych postępów, niespełnione obietnice o podłodze w kuchni, która miała być 2 tygodnie temu, wyraźne niedociągnięcia w łazience, które najprawdopodobniej skutkować będą szybkim ponownym remontem…to tylko kilka przygód, jakie fundują nam wykonawcy, jeżeli dobrze ich wcześniej nie sprawdzimy i nie podejmiemy dobrej decyzji. Czy w ogóle można się przed tym ustrzec czy trzeba podjąć ryzyko?
Wykonawca z polecenia? Zależy, kto poleca!
Z wykonawcami jest podobnie jak z projektantem wnętrz, nierzadko decydujemy się na konkretną firmę z polecenia znajomego lub zupełnie obcych osób z Internetu. Czasami skutkuje to zadowoleniem, innym razem rozczarowaniem, za co obwiniamy nie samych siebie, a osobę, która ekipę wykończeniową nam poleciła. Musimy wiedzieć, że ostateczna decyzja należy do nas i to my ponosimy za nią odpowiedzialność. Firma z polecenia znajomego czy innych klientów nie jest jeszcze gwarancją dobrze wykonanej pracy. Może się zdarzyć, że polecenie jest przysługą lub też akurat przy innej realizacji firma sprawdziła się dobrze, ale jaka jest pewność, że tak będzie również u Ciebie…
Wykonawcy z polecenia nie są złymi wyborami, o ile są to polecenia od osób, które rzeczywiście są w stanie udowodnić nam i zapewnić nas o rzetelności, terminowości i wysokiej jakości usług firmy. Już decydując się na projektanta wnętrz, warto jest się dowiedzieć, czy nie współpracuje on z wykonawcami i nie jest w stanie zapewnić Ci kompleksowej obsługi, od projektu do ostatecznej jego realizacji. Są to podmioty z tej samej branży, projektant wie, czego powinien oczekiwać od wykonawcy, a wykonawca ma sprecyzowane wymagania dotyczące projektu i jego formy. To znacznie ułatwia realizację Twojego zamówienia na każdym jego etapie. Często też to projektant wnętrz przejmuje na siebie obowiązek koordynowania prac wykończeniowych, które dzięki temu wykonane są zawsze zgodnie z projektem.
Jak rozpoznać dobrego wykonawcę?
Jeszcze przed rozpoczęciem współpracy możemy o wykonawcy dowiedzieć się wystarczająco dużo, aby stwierdzić, czy jest on wart naszego zaufania. Podstawą współpracy jest zawsze umowa, która powinna zostać podpisana przez zleceniodawcę (Ciebie) i wykonawcę (firmę wykończeniową). Nie wszyscy wykonawcy się na nią decydują, wielu wykonuje pracę „na słowo”. Nie masz więc żadnego zabezpieczenia oraz nie możesz egzekwować ewentualnych zmian, przyśpieszenia prac ze względu na opóźnienia czy też wykorzystania lepszych materiałów, za które przecież zapłaciłeś. Wszelkie prace powinny zostać wycenione jeszcze przed ich rozpoczęciem. Dopiero po Twojej akceptacji, firma może realizować zlecenie. Należy też sprawdzić, ile osób jest zatrudnionych w firmie i czy pracują oni legalnie. Dla Ciebie to sygnał, że funkcjonuje ona zgodnie z prawem, a pracodawca dobrze traktuje swoich podopiecznych.
Wykonawca nigdy nie może podjąć decyzji bez konsultacji z Tobą. Wszelkie zmiany są wprowadzane za Twoją zgodą lub projektanta, jeżeli przekazujesz mu kontrolę nad realizacją projektu. Nie może on też zmieniać rozwiązań projektowych, jeżeli nie otrzyma na to zgody. Wcześniej powinien zostać przygotowany harmonogram prac, zgodnie z którym możesz kontrolować postępy firmy. Ona z kolei ma obowiązek informować Cię na bieżąco o zakończeniu kolejnych etapów. O tym wszystkim dowiedz się wcześniej. Jeżeli coś wzbudza Twój niepokój, skorzystaj z porad projektanta wnętrz, który doskonale rozumie mechanizm współpracy z wykonawcami.
Zachowaj czujność i ostrożność. Co powinno wzbudzić Twoje podejrzenia?
Ograniczone zaufanie jest jednym z fundamentów owocnej współpracy. Ważne jest jednak, aby mieć pewność, że zrobiliśmy wszystko, co możliwe, aby wybrać dobrego wykonawcę. Są tacy, których spotykamy często, a którym powinno się podziękować jeszcze przed podpisaniem umowy, jeżeli taka oczywiście jest w planach. Wykonawca, który zgadza się na wszystko i obiecuje realizację stosunkowo dużego etapu na wczoraj, nie wzbudza zaufania, a przynajmniej wzbudzać go nie powinien. Podobnie jest z takim, który zapewnia, że mieszkanie wykonałby tak jak dla samego siebie, podczas gdy od kilku lat jest ono niewykończone, bo jak wiadomo, czasem szewc bez butów chodzi. Zawsze oczekuj konkretów, nigdy nie zadowalaj się ogólnymi informacjami, które w rzeczywistości nie są dla Ciebie żadną gwarancją.
A Ty obawiasz się współpracy z wykonawcami? Każdy, kto ma własne mieszkanie, musiał przejść ten etap. Może być jednak łatwiej i przyjemniej, jeżeli zaufasz odpowiednim osobom i zdecydujesz się na pomoc projektanta wnętrz.
Comments